Do tej niezwykłej blogowej zabawy zaprosiła mnie Griffin z bloga Ulubione Griffin, której bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie! Bardzo dawno zostałam nominowana, ale jakoś nie miałam czasu, żeby odpowiedzieć na pytania. W opisaniu mojego wymarzonego czytadełka pomogą mi pytania, za które jestem bardzo wdzięczna, bo bez nich pisałabym i pisała a tak skupie się na konkretnych aspektach wymarzonej książki:
1. Jaki tytuł nosiłaby Twoja wymarzona książka?
(nie musicie podawać konkretów - możecie napisać co musiałby w sobie zawierać, aby od razu przykuł Waszą uwagę)
2. Do jakiego gatunku literackiego można by ją zaliczyć?
(a może wymykałaby się wszelkim klasyfikacjom?)
Na pewno nie byłby to jeden gatunek! Jeden gatunek jest nudny, o wiele lepsze są mieszanki. Dystopijny świat z wątkiem kryminalnym i szczyptą romansu lub fantasy, z księżniczką, smokami i magami, może siły magiczne walczące z ludźmi?
3. Do stylu pisarskiego jakich autorów mogłabyś przyrównać formę treści w tej książce?
4. Gdzie miałaby się toczyć akcja książki?
(świat realny a może wymyślony?)
Pozornie idealne państwo, które jest zepsute od środka, jeżeli chodzi o dystopię, a co do fantasy to jakieś średniowieczne królestwo!
5. Kto byłby jej głównym bohaterem?
(kobieta, mężczyzna, potwór z bagien?)
Silna, zdeterminowana, znająca swoje cele kobieta. Żadnego mazania się po kątach, chowania się za plecami mężczyzn, takie bohaterki są nudne i irytujące. Wrażliwa, ale nie płacząca z byle powodu, troszcząca się o bliskich i potrafiąca wyrażać swoją opinię.
6. Na czym opierałby się wątek przewodni?
(miłość, śmierć, zemsta? etc.)
Dystopijne książki mają to do siebie, że opowiadają o dążeniu do wolności o tym też by była moja wymarzona dystopia, tym rządzi się ten gatunek. A co do mojej drugiej propozycji to wojna, w końcu siły magiczne kontra ludzie!
7. Książka posiadałaby szczęśliwe zakończenie czy też nie?
Lubię zakończenia szczęśliwe i smutne. Ważne, żeby koniec książki był realistyczny, żebym po skończeniu lektury czuła, że to właśnie tak ta historia powinna się skończyć.
8. Napisana byłaby prostym językiem czy może treść kryłaby symbolizm i szczyptę filozofii?
Wszystkiego po trochu :) Prosty, zrozumiały język, ale mający w sobie coś pięknego, coś co sprawia, że chce się czytać dalej i dalej. Trochę filozofii i złotych myśli nie zaszkodzi, w końcu książki mają też uczyć. Uwielbiam w niektórych książkach to, że pozwalają mi zatrzymać się na chwilę i zastanowić się nad wypowiedzianymi przez bohatera słowami.
9. Co prezentowałaby okładka?
W przypadku dystopii ruiny jakiegoś miasta, flaga państwa, które rebelianci chcą obalić poplamiona krwią, postać stojąca tyłem do czytelnika a przodem do zniszczonego miasta. A co do fantasy to zamek oblegany przez wojska magiczne, smok w tle, łucznicy stojący na murach, nie mam za bardzo pomysłu co do drugiej okładki :)
10. A może już odnalazłaś/odnalazłeś wymarzone czytadełko?
Jeszcze nie znalazłam. Musiałabym zrobić mieszankę kilku książek, aby uzyskać wymarzone czytadełko :)
Do zabawy zapraszam każdą osobę, która przeczytała ten post a w szczególności:
Marzenkę P. z Biblioteczki Zienki
Marre S z Między sklejonymi kartkami
Nalę z Szelestem
Czekam na Wasze odpowiedzi! :3
PYTANIE
Rok szkolny zbliża się wielkimi krokami, a z nim lektury szkolne, za którymi przepada niewiele osób.
Jako, że jestem w klasie z rozszerzonym polskim i myślę o maturze z polskiego lektur mam od groma, ale nie mam motywacji do ich czytania, no bo kto lubi czytać coś co jest narzucone? Dlatego wpadł mi do głowy pewien pomysł.
Po tym krótkim wstępie zmierzam do sedna sprawy, co myślicie o stworzeniu wyzwania o roboczym tytule "Czytamy lektury szkolne"? Ktoś byłby zainteresowany udziałem? Myślę, że takie wyzwanie może być niezłą motywacją do czytania lektur. Piszcie są sądzicie, a jak pomysł się Wam spodoba to podam dalsze szczegóły.
P.S. Jeżeli mielibyście pomysł na nazwę wyzwania to piszcie śmiało :)
Dziękuję za nominację! Odpowiem raczej szybko :)
OdpowiedzUsuńA co do wyzwania, to bardzo mi się podoba. Może zmotywowałoby mnie do przeczytania "Quo Vadis", które mam zadane na drugi tydzień września ;)
Z chęcią przeczytałabym taką książkę! A może pokusisz się o napisanie jej?
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, kto wie :) Mam pewien pomysł, ale trzeba go dopracować, nad stylem także trzeba popracować, może kiedyś napisze taką książkę :D
UsuńŚwietny pomysł na wyzwanie, jest wiele blogerek, które chodzą do szkoły. A nazwa, może "Lektura nie gryzie"?
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia w prowadzeniu wyzwania.
Świetna nazwa! Jak stworze wyzwanie to na pewno tak będzie się nazywało :3 Dziękuję Ci bardzo :D
UsuńDobry pomysł, ale zależy ile blogerów chodzi do szkoły, komu na polskim zależy i tak dalej...Ja jestem po liceum dlatego nie będę się szczególnie udzielać :D
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać Twoją dystopię! :D Bardzo dziękuję za nominację, wcześniej dostałam ją już od Wondeland OfBook, więc w następnym poście postaram się odpowiedzieć :) Wyzwanie brzmi ciekawie, może kogoś zmotywuje do czytania lektur, które przecież nie zawsze są takie złe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Całkiem ciekawy pomysł na wyzwanie :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńCiekawe wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko ja czytam wszystkie lektury w mojej klasie :/
Z taką bohaterką mogę książkę czytać:)
OdpowiedzUsuńLektury i tak z chęcią poznaję, więc zbytnich motywacji nie potrzebuję. Fajny pomysł dla osób, które potrzebują zachęty:)
Podczas czytania twoich wyobraziłam sobie mniej więcej tą książką i powiem ci że mogłaby być cudowna! :D Chciałabym taką przeczytać. Co do bohaterki to sama się zgodzę. :D
OdpowiedzUsuńJa rónież podczas czytania krok po kroku wyobrażałam sobie Twoją książkę i choć nie byłaby zupełnie w moim stylu, to pewnie przeczytałabym ją z przyjemnością :) a co do wyzwania, ciekawe :)
OdpowiedzUsuń