sobota, 31 maja 2014

"Magia indygo" Richelle Mead

"Sydney jest rozdarta pomiędzy tym, czego uczyli ją alchemicy, a tym, co podpowiada jej doświadczenie i… serce. Zżyła się z podopiecznymi w Palm Springs i nie potrafi myśleć o przyjaciołach jak o wynaturzonych i złych istotach. A szczególnie nie potrafi tak myśleć o Adrianie. Wie, że ich związek nie jest możliwy, ale nawet sama przed sobą nie może zaprzeczyć, jak się czuje w jego bliskości. Jakby tego było mało – uczennicom pobliskiego college’u zagraża wyjątkowo potężna czarownica. Jeśli Sydney w porę nie opanuje zaklęć obronnych, sama może paść jej ofiarą.
Sprawy pogarsza jeszcze odnalezienie Marcusa, tajemniczego rebelianta, który opuścił szeregi alchemików. Mężczyzna twierdzi, że zwierzchnicy Sydney mają konszachty z wojownikami światła. Dziewczyna musi rozpocząć śledztwo…
Czy odkryje, kto mówi prawdę?"

Źródło: lubimyczytac.pl



   Po "Magię indygo" sięgnęłam, bo chciałam przeczytać coś lżejszego po lekturze "Zbrodni i kary". A ta książka wydawała mi się idealna.
   Ciekawiło mnie też jak potoczą się dalsze losy Sydney i Adriana i reszty zespołu z Palm Springs.

"A jeśli mnie złapią?
"Nie pozwól się złapać” – usłyszałam wewnętrzny głos."

    Pani Mead pisze lekko. Prostota w pisaniu to jej drugie imię, przez co „Magię indygo” czyta się błyskawicznie.
    Ci co czytali książki pani Richelle wiedzą, że autorka w kolejnych częściach przypomina czytelnikom co działo się wcześniej. W moim przypadku taki zabieg okazał się bardzo pomocny. „Złotą lilię” czytałam dawno i nie pamiętałam wielu szczegółów, a dzięki temu, że pani Mead przypominała mi fakty z poprzedniej części, nie pogubiłam się w niczym.

"Pytania nie zawsze są pożądane, zwłaszcza jeśli ktoś pragnie poznać niewiarygodne szczegóły."  

    Sydney w tej części irytowała mnie bardziej niż w poprzednich. Postanawia, że nie może czegoś robić, bo to jest sprzeczne z jej przekonaniami i zadaniami a później i tak robi wszystko nie tak jak powinna. Czasami miałam już dość jej wątpliwości, oczywiście w pewnym sensie rozumiałam ją, ale co kilka kilka rozdziałów zmieniała zdanie. Ciężko było mi to ścierpieć.
    Adrian troszkę zawiódł mnie w tej części, w „Akademii wampirów” i w „Kronikach krwi” to mój ulubiony bohater, z charakterem i ciętym językiem. W „Magii indygo” [może to być pewien spojler dla osób, które nie czytały jeszcze „Kronik...”, ale pewnie nawet osoby nie czytające mogą się domyślić o czym piszę] Adrian za bardzo okazuje swoje uczucia względem Sydney i faktem jest, że jego wyznania są bardzo romantyczne, ale jak dla mnie mógłby ją trochę potrzymać w niepewności. A on był na każde jej zawołanie!
    W tej części niewiele wątków zostało poświęconych postacią drugoplanowym. Większość spraw kręciła się wokół Sydney a zdarzenia związane z innymi bohaterami jakoś specjalnie mnie nie poruszyły.

"Więc jak mam do ciebie mówić? „Mój ty selerze”? – spytał. – To jakoś nie brzmi czule."

    Akcja mogę podzielić na dwie części. Przez dziewięćdziesiąt procent historii mamy do czynienia z rozterkami i wątpliwościami Syd, z dociekaniem prawdy dotyczącej Alchemików a przez dziesięć procent dzieje się coś pełnego akcji i coś co może nas zaskoczyć albo wzruszyć.
    Zakończenie sugeruje, że w kolejnej części czeka Sydney dużo problemów, praktycznie w każdej sferze jej życia, bo w końcu określiła co zrobić ze swoim życiem (może zrobiła to na dziewięćdziesiąt osiem procent, bo z nią nigdy nic nie wiadomo).

"Będę cie nadal kochał, nawet bez nadziei."
 
    „Magia indygo” będzie książką dobrą dla osób, które lubią książki pani Mead, zaczęli czytać o losach Sydney lub chcą przeczytać coś lekkiego i mało wymagającego. No i jest to obowiązkowa lektura dla fanek Adriana Ivashkova!
    Po przeczytaniu trzeciej części z chęcią sięgnę po część czwartą, bo jestem ciekawa jak Sydney poradzi sobie z nowymi przeciwnościami losu.

Książka przeczytana w ramach wyzwań: Rekord 2014, Klucznik

Moja ocena: 7/10

czwartek, 29 maja 2014

"Zbrodnia i kara" Fiodor Dostojewski

"Głównym bohaterem jest Rodion Raskolnikow, 23-letni były student prawa, chłopak zbuntowany przeciw porządkowi świata, postrzeganego przezeń jako niezgodny z rozumem. Logika doprowadza młodego człowieka do zbrodni - według Rodii normy moralne sprzeczne są z elementarnym rachunkiem i nie dotyczą w równym stopniu wszystkich. Sam stawa się ponad nimi - jednak dokonane przez niego brutalne morderstwo podważa jego wiarę we własne siły i predyspozycje. Wyczerpany psychicznie, nękany przez gorączkę i majaki, przestaje panować nad swoimi czynami. Nade wszystko zaś przekonuje się, że nie jest człowiekiem niezwykłym. Tymczasem krąg podejrzeń coraz bardziej zawęża się wokół niego..."



 
   O "Zbrodni i karze" słyszał każdy, nawet ludzie, którzy nie przepadają za czytaniem książek wiedzą, że istnieje powieść o tytule "Zbrodnia i kara". Dlaczego historia stworzona przez Dostojewskiego jest tak znana? Odpowiedź jest prosta! "Zbrodnia..." to klasyk literatury rosyjskiej i światowej.
   Tak jak w przypadku "Mistrza i Małgorzaty" lektura tej książki została przyśpieszona przez nauczycielkę języka polskiego. Do książki podchodziłam z pewnym dystansem, w końcu to lektura!

"Jeśli czekać, aż wszyscy zmądrzeją, za długo to potrwa."

   Dostojewski pisze specyficznie. Z początku ciężko było mi się przyzwyczaić do rozległych opisów otoczenia, bo pisarz w przedstawianiu rzeczywistości chciał uchwycić każdy szczegół. Z jednej strony było to trochę nużące, bo przy końcu opisu nie wiedziam się co się działo na jego początku, ale z drugiej strony szczegółowość opisów pozwoliła wyobrazić sobie wszystko z niezwykłą dokładnością.

"Jakież dziwne są te ludzkie charaktery! Nawet miłują tak, jakby nienawidzili!"

   Bohaterów w "Zbrodni i karze" mamy wielu, z początku ciężko rozróżnić kto jest kim, ale po pewnym czasie jeden bohater nie myli się z drugim.
   Raskolnikow, czyli postać, o której można pisać i pisać to bohater perfekcyjnie poprowadzony. Rodion nie raz mnie zszokował, wywołał uśmiech na mojej twarzy, sprawił, że chciałam powiedzieć, żeby zmienił swoje zachowanie i stosunek do innym ludzi. Nie mogę jednoznacznie określić postaci Raskolnikowa, z jednej strony potępiam go za popełnienie zbrodni i za jego teorię, ale z drugiej strony szanuje jego dobroć i inteligencje.
   Sonia, święta grzesznica, jest postacią intrygującą. Urzekła mnie swoją delikatnością i niewinnością oraz silnym charakterem.
   Każda postać w "Zbrodni i karze" wnosi coś ciekawego do historii. Dostojewski tworzy swoich bohaterów, tak że ciężko jest określić czy kogoś się lubi czy nienawidzi, bo postaci łączą w sobie wiele sprzecznych cech.

"Kłamstwo - to rzecz pożyteczna, gdyż wiedzie do prawdy."

   Ukazanie zbrodni z innej perspektywy było genialnym posunięciem. Zazwyczaj w książkach z wątkiem kryminalnym razem z bohaterem odkrywamy kto popełnił zbrodnię, tutaj sytuacja jest całkowicie inna. Jesteśmy przy popełnieniu przestępstwa przez Rodiona, poznajemy psychikę bohatera po morderstwie i widzimy co robi zbrodniarz, aby pogodzić się z popełnionym przestępstwem. Chociaż u Raskolnikowa wyrzuty sumienia nie są do końca wyrzutami sumienia.
   Rzeczywistość petersburska została ukazana od tej biedniejszej strony. Nie wiemy jak żyją bogacze, w "Zbrodni..." widzimy jak biedota walczyła o przetrwanie kolejnych dni.
   Niektóre sceny mnie nudziły, co przyznaje bez bicia, gdyby ich nie było nie byłabym zawiedziona. A o pewnych sytuacjach z chęcią bym przeczytała, na przykład bardzo zainteresowałaby mnie rozmowa Duni i Soni o Raskolnikowie, ale z treści książki dowiedziałam się tylko, że rozmowa między kobietami się odbyła, nic więcej.

"Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności."

   Morał, wynikający ze"Zbrodni i kary" jest bardzo prosty: "Jeżeli popełnisz zbrodnie czeka cię kara". Co dla Raskolnikowa było karą za popełnienie morderstwa? Wbrew pozorną odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta.

Moja ocena: 8/10

sobota, 17 maja 2014

30 - Day Book Challenge; Day 8 - Day 14







Kolejna odsłona 30 - Day Book Challenge :)


















Day 8 -  Most overrated book
Najbardziej przeceniana książka

Zazwyczaj wybieram książki, które trafiają w mój gust czytelniczy. Kierując się opisem i recenzjami potrafię stwierdzić jaka powieść może mi się spodobać a jaka nie, zazwyczaj udaje mi się strzelić dobrze, więc trudno było mi znaleźć najbardziej przecenianą książkę. Udało mi się taką odnaleźć. Mowa tutaj o "Upadłych" od Lauren Kate. Dwie koleżanki z dawnej klasy zachwycały się nad tą książką i namawiały mnie do jej przeczytania, w końcu się zgodziłam i... nie zrozumiałam jak można aż tak rozpływać się nad "Upadłymi", niewiele w tej książce mi się podobało.



 
Day 9 - A book you thought you wouldn't like but ended up loving
Książka, o której myślałeś, że jej nie polubisz, ale ją pokochałeś

"Pocałunek kier" Raven Lynn. Opis mówił, że będzie to kolejne ckliwe romansidło, ale książka była zupełnie inna! Oczywiście był w niej romans, ale ukazany w tak ciekawy sposób, że w żadnym stopniu mi nie przeszkadzał i co najważniejsze miłość bohaterów nie była głównym wątkiem. "Pocałunek kier" to fantastyka z wysokiej półki!





Day 10 - A book that remind you home
Książka, która przypomina ci dom

Będą to chyba bajki i baśnie, np.: "Czerwony kapturek", "Królewna Śnieżka", które rodzice czytali mi i siostrze, gdy byłyśmy małymi dziećmi.











Day 11 - A book you hated 
Książka, której nienawidzisz 

"Imię róży" Umeberto Eco. Może nie tyle co nienawidzę, ale po prostu nie mogłam przebrnąć przez "Imię róży". Była to moja lektura szkolna i nie przeczytałam jej do końca, bo nie mogłam. Główny bohater był dla mnie tak nudny, że nudniejszej postaci jeszcze nie poznałam, a że był narratorem to niemal usypiałam przy niekończących się opisach jego przemyśleń. Może kiedyś zrobię kolejne podejście do tej książki, ale na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie.
 

Day 12 - A book you love but hate at the same time
Książką, którą kochasz i nienawidzisz w tym samym czasie

Oczywiście jest to "Mechaniczna księżniczka" Cassandry Clare. Ta książka mnie zniszczyła i zostawiła płaczącą. Ostatnia część "Diabelskich maszyn" była jednocześnie piękna i okropna. Kocham ją i nienawidzę.











Day 13 - Your favorite writer 
Twój ulubiony pisarz

Nie mam jednego ulubionego pisarza, tak jak nie mam jednej ulubionej książki. Do moich ulubionych pisarzy zaliczam: Cassandrę Clare, Lauren Oliver, Johna Flanagana, Suzanne Collins. Każdego autora cenię za coś innego, więc nie będę się rozpisywała dlaczego akurat ten pisarz a nie inny, a jeżeli ktoś chce wiedzie dlaczego to w skrócie: za stworzenie wspaniałych historii :)







 Day 14 - Book turned movie and completely desecreated
Książka przerobiona na film i całkowicie zepsuta

Ciężko było mi znaleźć ekranizację, która mnie bardzo zawiodła, bo zazwyczaj widzę więcej plusów niż minusów, ale w końcu znalazłam ekranizacje, która mogła wyjść dobrze, ale wyszła średnio. "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy", książkę czytałam dawno, więc nie pamiętałam za bardzo szczegółów, ale coś mi w tym filmie nie grało, coś było nie tak. Moje odczucia po seansie były mieszane. 







czwartek, 15 maja 2014

Liebster Blog Award #2

Jak widać po raz kolejny zostałam nominowana do Libstera :) Nominacje otrzymałam od Karoliny K. i Wiktorii M., za wyróżnienie serdecznie dziękuję :D

Pytania od Karoliny K.

1. Czy kiedykolwiek byłaś na Targach Książki? Jeśli tak, to gdzie i kiedy?
Niestety jeszcze nie miałam okazji pojechać na Targi, mieszkam w takim miejscu, że wszędzie mam daleko :( Ale na pewno kiedyś pojadę :) 
 
2. Gdzie trzymasz swoje zbiory książkowe?
Mam dwie małe półki, na których trzymam swoje książki :) Zaczęło mi brakować miejsca, więc marudzę tacie o zrobienie jakiejś dodatkowej półki :)

3. Jakie są gatunki książek preferujesz?
Fantastyka, dystopie, obyczajówki - te gatunki czytam najczęściej :)  

4. Wolisz tradycyjne książki, e-booki, a może audiobooki?
Zdecydowanie tradycyjne książki! Ebookami też nie pogardzę, bo to dobra alternatywa :) Za audiobooki raczej nigdy się nie zabiorę, bo nie potrafiłabym się skupić na słuchaniu, musiałabym widzieć tekst, żeby coś zrozumieć.

5. Dlaczego założyłaś swojego bloga?
Uznałam, że ciekawym zajęciem byłoby dzielenie się z innymi moją opinią o jakiejś książce, dodatkowo lubię pisać :)

6. Kto pierwszy dowiedział się o jego istnieniu?
Moja siostra, radziłam się jej co do wyglądu bloga :) 

7. Czy masz ulubioną księgarnię? Jaką?
Najczęściej kupuje książki w empiku, można trafić na ciekawe promocje i dodatkowo zbieram punkty payback :) 

8. Kiedy najczęściej czytasz ? (rano, w południe, w nocy)
Po południu i wieczorami. 

9. Czy wiążesz swoją przyszłość w jakikolwiek sposób z książkami, pisaniem...?
Mam pełno pomysłów na książki, mam nadzieję, że uda mi się je wcielić w życie. Nie wiem jak potoczy się moje życie, ale jeżeli potoczy się w stronę książek będę bardzo zadowolona :)

10. Jaki jest według Ciebie przepis na bestseller?
Oryginalny pomysł oraz ciekawi i nietuzinkowi bohaterowie. 

11. W kilku zdaniach opisz książkę, która Cię ostatnio oczarowała ;)
Była to "Przędza" Gennifer Albin. Autorka stworzyła  piękny, ale jednocześnie przerażający świat, w którym całkowicie się zatraciłam. Arras przez jakiś czas stał się moim nowym domem, którym byłam całkowicie oczarowana :)


Pytania od Wiktorii M.

1. Gdyby świat miał być tylko w jednym kolorze, jaki byś wybrała?
Mogę wybrać tęczowy? ;> Może beż, taki neutralny i spokojny kolor. Chociaż świat w jednym kolorze byłby po prostu nudny! Chyba, że mogę wybrać tęczowy, co Ty na to?

2. Zgubiłaś się w lesie, nie masz przy sobie telefonu, jest noc, a najbliższa droga jest ok. 100 kilometrów od twojego położenia. Co robisz?
Pewnie zaczęłabym panikować, denerwować się. Później bym spróbowała znaleźć jakieś schronienie i rano ruszyłabym na poszukiwanie jakiegoś jedzenia i poszłabym w stronę tej drogi i tak kilka nocy z rzędu.

3. Jaka książka wpłynęła najbardziej na twój tok myślenia?
Chyba będzie to "Gwiazd naszych wina" Johna Greena 

4. Co robisz, gdy jesteś smutna? 
Oglądam film, spotykam się ze znajomymi, którzy zawsze poprawiają mi humor, czytam książkę lub słucham muzyki, ale nie  :) 

5. Masz możliwość przeprowadzenia się w dowolne miejsce na świecie. Jakie wybierasz i dlaczego?
Chyba wybrałabym Nowy Jork, od dłuższego czasu fascynuje mnie to miasto. Tyle tam możliwości! Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko wygląda naprawdę, czy rzeczywiście jest tam tak wspaniale jak wiele osób mówi.

6. Możesz zadecydować o swoim wyglądzie. Zostajesz taka jaka jesteś, coś poprawiasz czy zupełnie się zmieniasz?  
Może zmieniłabym trochę moje uda, łydki i brzuch.

7. Porwał cię zły czarnoksiężnik. Jeśli nie przejdziesz wyznaczonych przez niego prób będziesz musiała zostać z nim na wieki. Próbujesz swoich sił czy dobrowolnie się poddajesz?
Spróbowałabym przejść jego próby, może dopisałoby mi szczęście :) 

8. Co najbardziej się dla ciebie liczy: miłość, rodzina czy pieniądze?
Rodzina, zawsze mogę na nich liczyć :) 

9. Jakie są twoje plany na przyszłość?
Na początek zdać dobrze maturę, zacząć i skończyć studia, znaleźć pracę, dobrze się bawić i być szczęśliwą :) 

10. Jaki film ostatnio oglądałaś? 
"Porwanie" 


11. Który miesiąc jest twoim ulubionym i dlaczego?
 W każdym miesiącu jest coś co lubię i coś czego nie lubię, ale skoro mam wybrać jeden miesiąc to zdecyduje się na lipiec. Lubię siódmy miesiąc, ponieważ są już wakacje, można do późna przebywać ze znajomymi, można robić ogniska. Po prostu lipiec to miesiąc, w którym odpoczywam :)

sobota, 10 maja 2014

30 - Day Book Challenge, Day 1 - Day 7





Na kilku blogach widziałam już to wyzwanie i sama postanowiłam wziąć udział. Jako, że nadal czytam "Zbrodnie i karę" i nie mam dla Was żadnej recenzji to prezentuje Wam: 30 - Day Book Challenge, Day 1 - Day 7. 
Posty z tego wyzwania będę wstawiała co sobotę, trzy posty będą obejmowały siedem dni, ostatni dziewięć dni :)











 Day 1 - Best book you read last year
Najlepsza książka, którą przeczytałeś w zeszłym roku
Nie było łatwo się zdecydować, przeczytałam wiele cudownych książek w zeszłym roku. Wybrałam "Delirium" Lauren Oliver. Historię Leny polubiłam od pierwszych stron. Pani Oliver pisze w cudowny sposób, to jak przedstawia świat i uczucia bohaterów ujęło mnie i sprawiło, że pokochałam całą trylogie :)


 








Day 2 - A book that you’ve read more than 3 times
Książka, którą przeczytałeś więcej niż 3 razy
Nie mam książki, którą przeczytałam więcej niż trzy razy. Niektóre książki czytałam dwa razy, głównie w celu odświeżenia ich sobie przed ekranizacją. Mam za dużą kolejkę i za krótko czytam, aby czytać jakąś książkę trzy razy. Pozwólcie, że przedstawie Wam jedną z książek przeczytaną dwa razy. Jest to "W pierścieniu ognia" Suzanne Collins, jak dla mnie najlepsza część w trylogii "Igrzysk śmierci".


 






Day 3 - Your favorite series
Twoja ulubiona seria
Kolejny trudny wybór. Zdecydowałam się na "Zwiadowców" Johna Flanagana. Dlaczego? Ta seria liczy sobie aż 12 tomów i w każdym tomie coś zaskakuje, w każdym tomie jest coś nowego, na bohaterów przez caly czas czekają nowe przygody i niebezpieczeństwa. Do tego autor stworzył wspaniałych bohaterów, których obserwujemy na przestrzeni lat, widzimy jak się zmieniają. Cieszę się, że koleżanka namówiła mnie do przeczytania "Zwiadowców", bo przeżyłam z tą serią wiele wspaniałych chwil. 


 


Day 4 - Favorite book of your favorite serie
Ulubiona książka z ulubionej serii
Hmmm... muszę wybrać jedną z dwunastu części, ciężkie zadanie... Moim wyborem są "Ruiny Gorlanu", czyli pierwsza część serii.  Dlaczego? Bo byłą zabawna, zaskakująca, wzruszająca i zaczęła moją przygodę ze "Zwiadowcami" :)

 








Day 5 - A book that makes you happy
Książka, która sprawia, że jesteś szczęśliwy
"Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quicka. Nie wiem dlaczego akurat "Poradnik..." sprawia, że jestem szczęśliwa, ale ta książka jest tak pozytywna, że nie sposób nie uśmiechać się, gdy się o niej pomyśli :)











Day 6 - A book that makes you sad
Książka, która sprawia, że jesteś smutny
Zdecydowanie "Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Teraz myślę o tej książce bardzo dużo, bo niedługo premiera ekranizacji i wszędzie o niej głośno. Za każdym razem, gdy słucham piosenek do filmu, oglądam zwiastun, przypominam sobie o wydarzeniach z książki mam łzy w oczach.









Day 7 - A books that makes you laugh
Książka, która sprawia, że się śmiejesz 
Tutaj wybór był prosty! Jest to "Na końcu tęczy" Ceceli Ahern. Dostawałam ataków śmiechu niemal na każdej stronie. Oczywiście nie jest to książka tylko zabawna, jest też to książka poważna i dająca do myślenia.















Na razie to tyle :) Jakie byłyby Wasze typy? ;>
Zapraszam na fanpage na facebooku i na profil na ask.fm

sobota, 3 maja 2014

Podsumowanie kwietnia


Książki przeczytane w kwietniu: 4
  •  "Niezgodna" Veronica Roth
  • "Patriota" Marie Lu
  • "Miasto zagubionych dusz" Cassandra Clare
  • "Przędza" Gennifer Albin
Ilość stron: 1652
Dziennie: ok. 55 stron

Recenzje: 5
Wyzwania:
  • Rekord 2014: 4
  • Serie na starcie: 2
  • Dystopia: 3
  • Klucznik: + 5 punktów
STOSIK

  • "Długa ziemia" Terry Pratchett & Stephen Baxter - z biblioteki; czytałam dobre opinie o tej książce i do tego jest jeszcze ciekawy opis; jak tutaj nie przygarnąć, gdy stoi na półce bibliotecznej? ;>
  • "Zbrodnia i kara" Fiodor Dostojewski - z biblioteki; lektura szkolna, którą planuje przeczytać w trakcie majówki
  • "Gra o tron" George R. R. Martin - z biblioteki; polowałam na "Grę..." od dłuższego czasu i cieszę się, że w końcu udało mi się ją dorwać w bibliotece :)